Wędkarstwo podlodowe rządzi się swoimi prawami. Pogoda jest ważną zmienną przy każdej metodzie łowienia, ale przy połowach spod lodu gra decydującą rolę – gdy zimy są zbyt ciepłe, a pokrywa lodowa zbyt cienka, o wyprawie można zapomnieć. A że ten sezon jest całkiem sprzyjający, postanowiliśmy wykorzystać dobre warunki i spróbować szczęścia na Stawie Koła nr 20 w Starym Sączu.
Stacjonarne metody gruntowe, feederowe czy samo karpiarstwo, cieszy się ogromną i w dalszym ciągu rosnącą popularnością wśród wędkarzy. Niewątpliwie wpływ na to ma między innymi fakt, że ostatnimi czasy w naszym kraju pojawiło się dużo specjalistycznych i świetnie przygotowanych łowisk, na których każdy miłośnik łowienia okazałych linów, karpi czy amurów, ma dużą szansę przeżyć prawdziwe wędkarskie emocje, płynące ze spotkania z okazałą rybą czy też z wyjątkowego klimatu towarzyszącego kilkudniowej zasiadce na łonie przyrody.
Po długich zimowych miesiącach wreszcie nadeszła pora na oficjalne „otwarcie rzek”. Sami nie mogliśmy się doczekać rozpoczęcia sezonu tak bardzo, że jeszcze początkiem stycznia wybraliśmy się na Pomorze w poszukiwaniu troci. Choć nauczyliśmy się wtedy dużo, ryby niestety nie dopisały. Dlatego 1 lutego przystąpiliśmy do łowienia w jeszcze bardziej bojowych nastrojach. Zapraszamy na relację z naszej pierwszej wyprawy na pstrągi w tym roku. Od razu uprzedzamy: tym razem szczęście było po naszej stronie!
W oczekiwaniu na wiosenne połowy warto wykorzystać wolny czas na to, żeby porządnie przygotować się do kolejnego sezonu. My przez okrągły rok staramy się trzymać rękę na pulsie, przeglądać nowinki w ofercie topowych marek i regularnie testować dla Was ciekawe produkty. To, co przykuło naszą uwagę w odświeżonej ofercie marki Graff, to przeciwdeszczowe komplety wędkarskie na sezon wiosna/lato. Zapraszamy na przegląd modeli, które najbardziej wpadły nam w oko!
Jeszcze na początku stycznia, chcąc jakoś wykorzystać noworoczny entuzjazm i przyspieszyć otwarcie sezonu, wybraliśmy się na drugi koniec Polski. Za cel obraliśmy sobie trocie, a za łowiska: Wieprzę, Grabową i Bałtyk. Na obławianie zachodniopomorskich rzek skusił nas Andrzej Laszuk z firmy Robinson, który wychował się nad tamtymi wodami i chętnie służył nam radą i pomocą.
Sezon jesienny w pełni – jeśli jeszcze nie uzupełniliście zapasów, mamy kilka ciekawych propozycji. Dziś weźmiemy na tapet jedną markę – Robinson – i przyjrzymy się pięciu produktom, które naszym zdaniem robią na łowisku największą różnicę. Zaczniemy od linek (żyłek i plecionek), następnie przejdziemy do ulubionej serii wędek i kołowrotków, a skończymy na pojemnej, wygodnej torbie wędkarskiej. Zapraszamy na subiektywne TOP5 produktów Robinson – polskiej marki z 30-letnią tradycją!!
Jesteście ciekawi, co przygotowała na kolejny rok marka Westin? Tak się składa, że mamy na ten temat informacje z pierwszej ręki. Spotkaliśmy się z Tomkiem, przedstawicielem firmy Westin, który opowiedział nam co nieco na temat szykowanych nowości. Zapowiada się naprawdę dobrze – zresztą, oceńcie sami!
Zamiast narzekać na to, że młodzież spędza całe dnie przed ekranami, można zakasać rękawy i wziąć sprawy w swoje ręce. Młodzi ludzie są otwarci na nowe doświadczenia – potrzebują tylko odpowiedniej stymulacji. Jeśli interesują się wędkarstwem, warto zabrać ich nad wodę i pokazać im, z czym to się je...
Każdy wędkarz wie, że jesienne wędkowanie rządzi się swoimi prawami. Nad wodę należy zabrać inny sprzęt niż latem – trzeba też nastawić się na zmienione zachowanie ryb. Ostatnio pisaliśmy o tym, jakie przynęty zdadzą egzamin podczas jesiennego połowu na jeziorze. Dziś przyjrzymy się godnym uwagi wędkom...
Chłodny, cichy, jesienny poranek na Łopacie Polskiej w Żegiestowie nad Popradem. Słońca zza gór jeszcze nie widać, choć według kalendarza już wstało. Nagle ciszę przerywa głośny plusk, jakby ktoś wrzucił w wodę spory kamień. Tak właśnie zaanonsowała swoją obecność miedzianołuska Królowa Popradu – głowacica...
Wędkowanie jesienią wymaga innego nastawienia niż w lecie. Do sukcesu potrzebne są także odpowiednio dobrany sprzęt i akcesoria. Z tej okazji zapraszamy na przegląd przynęt idealnych na jesienny połów na jeziorze. Jakie wabiki będą najbardziej skuteczne i dlaczego?...
W dniach 17-18 września Zbiornik Rożnowski stał się areną zmagań wędkarzy rywalizujących o tytuł Mistrza Okręgu PZW w Nowym Sączu w wędkarstwie spinningowym. Zawody rozgrywane były w dwóch kategoriach: seniorów i juniorów. W kategorii seniorów rywalizacja odbywała się zarówno indywidualnie, jak i drużynowo...
W niedzielę 3 lipca na łowisku Koła nr 33 ze Starego Sącza zostały rozegrane zawody wędkarskie o Puchar Ani organizowane wspólnie przez Koło PZW Centrum Nowy Sącz, Koło PZW nr 33 Stary Sącz i Stowarzyszenie Sursum Corda. Zawody bardzo specyficzne, bo rywalizacja o złowienie jak największej liczby ryb i zajęcie jak najwyższego miejsca na podium była tak naprawdę najmniej istotna...
Jestem osobnikiem lubiącym wędkarskie podróże. Uwielbiam poznawać nowe zbiorniki i podejmować wędkarskie wyzwania, a w związku z tym – rywalizację z innymi wędkarzami. W tej dziedzinie nie da się przeskoczyć do celu wielkim susem – do wszystkiego dochodzi się małymi kroczkami...
Moja znajomość z Dunajcem rozpoczęła się już wiele lat temu. Bywały czasy, kiedy odwiedzałem go częściej, nawet dwa razy dziennie. Teraz jest z tym różnie, ale nie ma co ukrywać – bardzo lubię te cudne, dzikie bystrza i jeszcze piękniejsze, kropkowane ryby. Dlatego od lutego do końca sierpnia bywam tu regularnie...
Właściwie nigdy nie czułem potrzeby machania castingiem. Zawsze wydawało mi się, że zwykły spinning w zupełności wystarcza. Wprawdzie mam kolegów, którzy wędkują wędkami z pazurem od dobrych kilku lat, ale mnie to jakoś nie pociągało. Zalążki zainteresowania pojawiły się podczas jednego z sezonów...
Daiwa to jeden z najlepszych producentów kołowrotków działających w branży. Ma na koncie kultowe, profesjonalne modele, co nie znaczy, że zapomina o niższej półce – oferuje także tańsze produkty dla początkujących wędkarzy. Co takiego mają w sobie te kołowrotki, że używa ich tak wiele osób?
Stan czystości polskich łowisk pozostawia wiele do życzenia. Brzegi są bez przerwy zanieczyszczane – nie tylko przez wędkarzy, ale też rowerzystów czy spacerowiczów. Na szczęście organizowane są akcje sprzątania brzegów rzek. Ci, którzy mają na sercu dobro przyrody, biorą w dłonie worki i pomagają zbierać śmieci.
Tego dnia pojechałem nad wodę bez większego przekonania, że cokolwiek połowię. Poranny przymrozek i zimny północny wiatr nie napawały optymizmem. Miałem wielki dylemat, czy celować w pstrągi, czy w klenie – w kółko zadawałem sobie to pytanie, aż w końcu padło na opcję numer dwa. Nie byłem tylko pewien, gdzie łowić. Wreszcie postanowiłem, że zdecyduję w trakcie jazdy.
Dni mijają tak szybko… Dopiero co otwieraliśmy sezon pstrągowy w Sromowcach, a kalendarz już pokazuje marzec. Kiedy to się stało? – pytałem sam siebie, planując kolejną wędkarską eskapadę. Niestety, życie biegnie coraz prędzej i prędzej. W szybszym tempie rosną już chyba tylko ceny benzyny.