Dunajcowy wypad na pstrąga
![Dunajcowy wypad na pstrąga](/data/include/img/news/1629231214.png)
Pstrąg potokowy, przez wędkarzy zwany popularnie „potokiem” lub pieszczotliwie „kropkiem” to jedna z najpiękniejszych i najbardziej walecznych ryb zamieszkujących polskie wody. Jego ostrożność jest wprost legendarna. Nie powinien więc dziwić fakt, że dla wielu wędkarzy jest on rybą numer jeden i w czasie trwania sezonu pstrągowego, jeśli tylko woda i okoliczności na to pozwalają, wybierają się oni na spotkanie z „czerwonymi kropkami”. Pstrągów potokowych w Polsce nie wolno łowić na przynęty naturalne. Ta ryba nie jest dostępna dla miłośników łowienia na robaczka, glistkę i inne naturalne przynęty. „Kropki” mogą łowić tylko i wyłącznie muszkarze oraz spinningiści.
Mając na uwadze to, że to już sierpień i sezon pstrągowy zbliża się ku końcowi, postanowiliśmy poświęcić ten artykuł właśnie łowieniu pstrągów na pewnym specyficznym łowisku, jakim jest Odcinek Specjalny (OS Dolny) na rzece Dunajec pomiędzy miejscowościami Gołkowice i Stary Sącz. Ten odcinek rzeki zaliczany jest do wód górskich okręgu PZW w Nowym Sączu.
Zgodnie z Regulaminem Amatorskiego Połowu Ryb na wodach górskich nie wolno stosować przynęt naturalnych. Na OS – ie Dolnym obowiązują dodatkowe obostrzenia. Dopuszczony jest tutaj połów wyłącznie na sztuczną muchę oraz spinning. Połów ryb na muchę odbywa się według ogólnie przyjętych zasad i nie ma potrzeby ich szerzej omawiać. Jednak planując pstrągowy wypad ze spinningiem na ten właśnie odcinek przepięknej górskiej rzeki Dunajec, trzeba się dokładnie zapoznać z obowiązującymi tutaj zasadami. Po pierwsze jest odcinek „no kill”. Złowione ryby, niezależnie od gatunku trzeba uwolnić. Druga z zasad obowiązujących spinningistów nieco utrudnia im życie. Na spinning wolno łowić wyłącznie przynętami uzbrojonymi w jeden pojedynczy hak pozbawiony zadzioru. Stąd też najczęściej stosowanymi przynętami spinningowymi na tym odcinku Dunajca są gumy. Guma uzbrojona w główkę jigową z pojedynczym hakiem nie wymaga specjalnych zabiegów. Wystarczy jedynie przygięcie lub spiłowanie zadzioru znajdującego się na haku.
Inaczej sprawa wygląda z woblerami, wahadłówkami i obrotówkami. W przypadku tych przynęt trzeba wymienić kotwice na pojedyncze haki. Tutaj nie warto iść na kompromis. Zalecamy stosowanie haczyków Gamakatsu LS-3423F. Te haki zostały zaprojektowane specjalnie do stosowania z przynętami spinningowymi. Duże koluszko umieszczone w osi średnicy haka umożliwia połączenie za pomocą kółka łącznikowego z woblerem lub wahadłówką. Specjalny profil haka, z szerokim łukiem kolankowym ogranicza spady ryb podczas holu. Jest tylko jeden problem z tymi hakami. Mają zadziory, tak więc niezbędne będzie użycie kombinerek i przygięcie zadzioru.
Zasada stosowania przynęt spinningowych uzbrojonych w pojedynczy haczyk jest coraz bardziej powszechna, dlatego też producenci przynęt wędkarskich coraz częściej oferują taki właśnie asortyment. Przykładem mogą tu być obrotówki Blue Fox Vibrax SA. Przynęty te są oryginalnie uzbrojone w pojedynczy, specjalnie wyprofilowany hak bezzadziorowy. Również firma DAM oferuje obrotówki Effzett z pojedynczym hakiem. W tym przypadku obrotówki wyposażono w pojedynczy hak z zadziorem. Który trzeba usunąć lub przygiąć.
Widoczny na tym zdjęciu wobler Strike Pro The Flea również jest uzbrojony w pojedynczy hak i świetnie się sprawdza na Dunajcowych rynnach i płaniach.
To tyle, jeśli chodzi o zasady łowienia na Odcinku Specjalnym Dolnym i przynętach, które można na nim stosować. Teraz wypadałoby powiedzieć trochę o miejscówkach. Pierwszym miejscem, jakie można polecić do wędkowania, są okolice mostu drogowego w Gołkowicach Dolnych. Znajdujące się poniżej mostu skały, kamienne rafy i wymyte za nimi głębokie doły są domem pokaźnej populacji okazałych potokowców. Jeśli komuś dopisze szczęście, to w tym miejscu może liczyć także na spotkanie z królową rzek południowej Polski – głowacicą.
W pstrągi obfituje także płań poniżej bystrzy, zwłaszcza okolice ujścia potoku Jastrzębik. Posuwając się z biegiem nurtu, na lewym brzegu rzeki natkniemy się na ujście drugiego potoku - Słomki. Miejsce to również potrafi obdarować spinningistę kilkukilogramowym potokiem. Tak samo przedstawia się sprawa na płani w miejscowości Mostki oraz w pobliżu żwirowni w Podegrodziu. Słowem ryb tam dostatek tylko cierpliwości trochę trzeba. No i samochód terenowy by się przydał. OS Dolny nie jest zbyt łatwo dostępny. O ile w okolice mostu w Gołkowicach oraz ujścia potoku Słomka dojedziemy bez problemu osobówką, to pozostałe miejscówki już tak dostępne nie są. Dojazd do nich nie jest tak trudny, jak na rajdzie offroadowym, ale osobówka może łatwo zawisnąć na głębokich koleinach.
Jednak z całą odpowiedzialnością można powiedzieć, że dolny OS na Dunajcu jest wart poświęceń. Żyjące tam pstrągi potrafią dostarczyć niesamowitych wrażeń i niejeden spinningista poprawi tam swój PB pstrąga potokowego. Niech się łowi! Na bezzadziory oczywiście.