Jak bezpiecznie podbierać ryby z wody?
Catch&release (technika „złów i wypuść”) to wyraźny trend w środowisku wędkarzy, a jednocześnie gorący temat, który od lat rozpala pełne emocji dyskusje. Oprócz tego w wielu przypadkach – na przykład złowienia ryby niewymiarowej lub będącej pod ochroną – jest to określony przepisami wymóg prawny. Podpowiadamy, jak prawidłowo stosować technikę C&R i na jakie aspekty bezpiecznego podbierania zwrócić szczególną uwagę.
Jakie mamy opcje?
Ostatnią fazą holu ryby jest tzw. lądowanie, które polega na wyciąganiu ryby na ląd. Można tego dokonać m.in.:
- z wyślizgiem – da się to zrobić wyłącznie przy płaskim brzegu, gdy ryba jest już zmęczona holem. Doświadczony wędkarz może delikatnie podprowadzić ją na lad bez ryzyka uszkodzeń i bez narażania żyłki na zerwanie,
- z chwytem, czyli podbierając ręką – całkiem bezpieczny sposób, który wymaga umiejętnego chwycenia wyholowanej ryby, np. za dolną szczękę, za pysk czy pod brzuch. W przypadku dużych, okazowych drapieżników można również zastosować chwyt pod pokrywy skrzelowe – daje on dużą kontrolę nad rybą, ale po pierwsze łatwo wówczas skaleczyć dłonie, a pod drugie trzeba uważać, żeby palce nie naciskały na wnętrze pokrywy i nie przedostały się pomiędzy łuki skrzelowe, które są niezwykle istotne dla życia ryby. Nie należy bez potrzeby ściskać ryby dłonią ani dotykać jej oczu!
- z pomocą podbieraka – czyli specjalnego narzędzia z miękkąsiatką o odpowiednio rozstawionych oczkach. Takie akcesorium jest wyjątkowo bezpieczne dla ryby – pozwala szybko i sprawnie przetransportować ją na płytką wodę i wyhaczyć, nie zdzierając z niej śluzu i łusek. Ostrożnie potraktowana zdobycz może wrócić do wody bez znaczącego uszczerbku na zdrowiu. Jeśli zależy Ci na zwiększeniu przeżywalności łowionych ryb, inwestycja w porządny podbierak to podstawa!
6 zasad prawidłowego podbierania ryb
- Używaj podbieraka (ewentualnie chwytaka) z silikonową lub gumowaną siatką – zwłaszcza w przypadku wyławiania większych ryb. Nowoczesne konstrukcje są wykonane z wodoodpornych, nienasiąkających wodą materiałów, co przekłada się na ich lżejszą wagę. Zwróć uwagę na długość rączki i materiał, z jakiego wykonana jest rękojeść – przykładowo rękojeść gumowana zwiększy komfort podbierania i zminimalizuje ryzyko odcisków.
- NIGDY nie dotykaj ryby ciepłymi, suchymi rękami – zadbaj o to, żeby dłonie były chłodne i mokre. Przed chwyceniem ryby po prostu włóż je do wody. Ma to ogromne znaczenie zwłaszcza w przypadku ryb łososiowatych. O tym, żeby nie ściskać ryb dłońmi oraz uważać na jej skrzela czy oczy, pisaliśmy już wyżej.
- Stosując siatki do przechowywania ryb, rozkładaj je wzdłuż prądu rzeki (wówczas ryby nie będą się na siebie spychać i ocierać o obręcze). Siatka musi być długa i umieszczona na tyle głęboko, żeby ryby nie leżały w źle natlenionej, zamulonej wodzie, będąc dodatkowo narażone na silne słońce. Na płyciźnie przyda się nawet 3-metrowy lub dłuższy model. Pamiętaj, że siatka to nie zawsze dobry pomysł –nie wolno w niej przechowywać np. żywych ryb łososiowatych.
- Pod żadnym pozorem nie kładź ryby bezpośrednio na brzegu, na chropowatym piasku czy ostrych kamieniach –mogą one spowodować na tyle poważne rany, że doprowadzą do śmierci ryby. Na szczęście takie wynalazki, jak maty i kołyski karpiowe są teraz powszechnie dostępne. Niektóre modele kołysek posiadają wyściółkę będącą jednocześnie workiem do ważenia, co sprytnie przyspiesza cały proces.
- Do odhaczania używaj dedykowanych narzędzi, takich jak szczypce czy peany.
- Pozując z rybą do zdjęcia, trzymaj ją zawsze w poziomie (a nie w pionie, a już zwłaszcza jedną ręką!), uważaj, żeby nie upuścić okazu (bezpieczniej będzie trzymać go na małej wysokości) oraz staraj się wykonać fotografię możliwie sprawnie.
Dlaczego warto się postarać?
Podbieranie ryb to niezwykle ważny etap połowu, niestety wciąż przez wielu bagatelizowany. Jeśli nie dołożymy starań, żeby przeprowadzić go prawidłowo, możemy znacząco skrócić żywot złowionej ryby. Nieumiejętne włożenie palców pod pokrywy skrzelowe to prosta droga do uszkodzenia skrzeli i przyspieszonego śnięcia. Chwyt za płetwę ogonową może spowodować niepełnosprawność – ryba pozbawiona sprawnie działającej płetwy będzie miała spory problem, żeby uciec przed drapieżnikami czy nawet zdobyć pokarm. Z kolei dotykanie ryby ciepłą i suchą ręką pozbawia jej śluzu, czyli bariery ochronnej przed patogenami oraz czynnikami mechanicznymi, termicznymi i chemicznymi, a ściskanie jej w dłoniach grozi nieodwracalnym uszkodzeniem organów wewnętrznych.
Ryby to żywe i delikatne stworzenia i naprawdę niewiele trzeba, żeby wyrządzić im trwałą krzywdę. Tymczasem umiejętne podebranie wyholowanego okazu to szansa na jego bezinwazyjne wypuszczenie, a może nawet kolejne spotkanie w przyszłości. Uwalniając rybę, nie wrzucaj jej do wody – zamiast tego ostrożnie włóż ją do akwenu i pozwól jej się natlenić. Wtedy zyskasz pewność, że zrobiłeś wszystko, co możliwe, żeby mogła wrócić do stanu sprzed połowu.