Subiektywne TOP5 produktów marki Robinson

2022-12-21
Subiektywne TOP5 produktów marki Robinson

Sezon jesienny w pełni – jeśli jeszcze nie uzupełniliście zapasów, mamy kilka ciekawych propozycji. Dziś weźmiemy na tapet jedną markę – Robinson – i przyjrzymy się pięciu produktom, które naszym zdaniem robią na łowisku największą różnicę. Zaczniemy od linek (żyłek i plecionek), następnie przejdziemy do ulubionej serii wędek i kołowrotków, a skończymy na pojemnej, wygodnej torbie wędkarskiej. Zapraszamy na subiektywne TOP5 produktów Robinson – polskiej marki z 30-letnią tradycją!!

 

1. Żyłki Robinson: Primera oraz Tanaka

 

Żyłki Robinson to jedne z ciekawszych propozycji na rynku. Są supermocne i odporne na przecieranie, miękkie (ale nie rozciągliwe!) oraz niewidoczne w wodzie. Żeby uzyskać taki efekt, postawiono na wykorzystanie kilku surowców. Marka wprowadziła innowacyjny produkt: linki będące kompozycją trzech różnych materiałów polimerowych. Rdzeń powstaje z poliamidu MPC o modyfikowanych łańcuchach polimerowych, otulina – z elastycznego poliamidu RS, a zewnętrzna warstwa ochronna – z fluorocarbonu. W technologii TCT powstało już kilka serii żyłek, w tym nasze ulubione: Primera oraz Tanaka.

Obie linie są produkowane w Japonii przy użyciu najlepszych dostępnych surowców. Tanaka to niezwykle mocna, jasnoszara żyłka o uniwersalnym przeznaczeniu. Idealnie gładka i superwytrzymała na zrywanie, pozostaje odporna na szkodliwe działanie promieni UV. Nie zapamiętuje kształtu i jest dostępna w średnicach od 0,161 mm do 0,382 mm (o wytrzymałości odpowiednio od 3,80 kg aż do 14,70 kg).

Z kolei Primera to idealna żyłka dla spinningistów w jasnozielonym odcieniu. Cechuje się ogromną wytrzymałością na mokrym węźle, doskonałą trwałością i odpornością na przecieranie, a przy tym zredukowaną rozciągliwością (20-24%). Seria Robinson Primera obejmuje żyłki o średnicach od 0,125 mm do 0,347 mm (ich wytrzymałość to odpowiednio 2,25 kg i 12,85 kg).

żyłki i plecionki Robinson

 

2. Plecionka Robinson: Phantom Prime



Wszystkie plecionki Robinson powstają z najwyższej klasy włókien Spectra Fiber produkowanych w USA przez słynną firmę Honeywell. Technologia wstępnego naciągu (NPST) sprawia, że średnica plecionek ulega zmniejszeniu bez żadnej straty na wytrzymałości, a sama linka zachowuje idealnie okrągły przekrój. Co najważniejsze, pletki tej marki doskonale sprawdzają się na łowisku, nie mechacą się i długo zachowują swoje właściwości.

Nasz numer jeden to seria Phantom Prime (polecamy zarówno wersję czterosplotową, jak i ośmiosplotową, która ma jeszcze lepsze właściwości i pozwala na dalsze rzuty przynętą). Oczywiście zastosowano tutaj wspomnianą technologię NPST i uzyskano supermocną, supercienką i odporną na przetarcia plecionkę. Innowacyjny sposób impregnacji włókien zapewnia ochronę przed promieniowaniem UV. Plecionka jest też odporna na nasiąkanie nawet po długim okresie użytkowania. To idealny wybór dla spinningistów, którzy obławiają górskie potoki i wielkie nizinne rzeki. Dostępne są dwie wersje kolorystyczne: jasna i ciemna zieleń. Plecionka Phantom Prime X4 o średnicy 0,060 mm zapewnia wytrzymałość rzędu 5,1 kg, podczas gdy model o średnicy 0,230 mm to już wytrzymałość na poziomie 25,9 kg.

wędki Diafleks Robinson

 

3. Wędki Robinson – seria Diaflex Speeder, model Zander Spin

 

Seria wędek Robinson Diaflex Speeder została zaprojektowana z myślą o najbardziej wymagających spinningistach. Nie dość, że wędki zachwycają eleganckim designem (czarne blanki, delikatne złote wstawki), to już na pierwszy rzut oka widać dbałość o detale i jakość wykończenia. Smukłe, lekkie kije Diaflex Speeder są produkowane z mat węglowych do 85 mln PSI – są szybkie i niesamowicie czułe, ale też piekielnie mocne (dzięki dodatkowemu oplotowi). Mamy tutaj świetne przelotki Fuji KR-Concept, które pomagają wydłużać rzuty i przeciwdziałają plątaniu się linki, a także uchwyt kołowrotka Fuji SK2, który umożliwia bezpośredni kontakt ręki z blankiem. Wędki są tak dobrze zbalansowane, że ręka nie powinna być zmęczona nawet po całym dniu łowienia. Duży zapas mocy i bezpieczny hol – czego chcieć więcej?

 

Robinson Zander Spin występuje w trzech długościach. Najkrótsze wędzisko z całej serii (205 cm) to prawdziwa perełka dla łowców sandaczy, którzy stosują technikę łowienia z opadu, wędkując z pokładu łodzi. Blank od razu reaguje na branie, a rybę można zaciąć nawet z dalekiej odległości. Z kolei najdłuższy i najmocniejszy kij Zander Spin (251 cm, c.w. 10-42 g) to świetna jesienna propozycja sandaczowo-szczupakowa i nasz absolutny ulubieniec. Bardzo szybka, dynamiczna wędka ma duży zapas mocy i idealnie sprawdzi się do łowienia z brzegu. To wędzisko poradzi sobie nawet z największymi sandaczami – zda egzamin w zestawie z woblerami i dużymi gumami.

 

4. Kołowrotki Robinson – Harami FD

 

Wreszcie: jeden z ciekawszych kołowrotków z przednim hamulcem, czyli Robinson Harami FD. Seria obejmuje młynki ze wzmocnioną przekładnią i hamulcem „Power Drag” z podkładkami z włókna węglowego. Każdy model posiada 10 łożysk (w tym jedno łożysko oporowe), przełożenie 5.2:1 i lekką, grafitową konstrukcję. Wzmocniony, rurkowy kabłąk idzie w parze z duraluminiową, anodyzowaną szpulą z bezpiecznym klipsem; powiększoną rolkę pokryto stopem mosiądzu z azotkiem tytanu, zaś aluminiową, wytrzymałą rączkę wkręcono bezpośrednio w korpus (można ją przekładać na lewą lub prawą stronę). Całości dopełnia ergonomiczny, antypoślizgowy uchwyt wykonany z pianki EVA.

Na jesień polecamy większy model Harami FD 3010 w rozmiarze 3000 i o pojemności szpuli 0,305 mm/150 m. Uwaga: na każdy kołowrotek z tej serii obowiązuje 5 lat gwarancji!

Kolowrotki Harami

 

5. Torba Robinson – Camo Predator Set

 

Warto pamiętać, że marka Robinson ma w swojej ofercie także solidne torby wędkarskie ogólnego przeznaczenia. Do ich atutów należą m.in. duża pojemność komory środkowej, sprytnie rozlokowane, łatwo dostępne kieszenie czy wygodny, szeroki pas z mięciutkim naramiennikiem. Zadbano tutaj o każdy szczegół, m.in. o wzmocnienie podwójnych suwaków o dużych uchwytach czy wyłożenie komory ochronną pianką.

Spośród wszystkich toreb w ofercie Robinson najbardziej przemówił do nas Camo Predator Set, czyli zestaw dwóch toreb (47x30x33 cm) w szaro-piaskowych kolorach. W górnej, odpinanej części zmieści się nawet kilka kołowrotków – jest ona przymocowana na funkcjonalne rzepy. Mamy tutaj pięć zewnętrznych kieszeni i bardzo pojemną komorę główną. Sama tkanina – 600 D Oxford – zapewnia pełne uszczelnienie ze względu na swoją wodoodporność. To dobry wybór zwłaszcza dla aktywnych wędkarzy, którzy łowią ryby brodząc bądź po prostu przemierzają większe odległości (jak spinningiści czy muszkarze).

___

To była nasza subiektywna najlepsza piątka od marki Robinson. Wymienione produkty sprawdzają nam się w użyciu i sięgamy po nie częściej niż po inne. Oczywiście perełek w ofercie polskiej marki jest znacznie więcej, dlatego zachęcamy do przejrzenia dostępnych produktów – na pewno wpadnie Wam w oko coś jeszcze :)

Polecane

pixel