Wakacyjne minimum spinningisty
Lato i wakacje prawie wszystkim kojarzą się z urlopem, wypoczynkiem i dobrą zabawą. Dla wędkarzy preferujących aktywne metody połowu, zwłaszcza spinningistów jest to jednak jeden z mniej atrakcyjnych okresów sezonu wędkarskiego. Jeziora i rzeki, zwłaszcza w pobliżu ośrodków wypoczynkowych i kempingów pełne są ludzi, łodzi i innych pływadeł. Na brzegach często słychać muzykę, gwar bawiących się w wodzie dzieci i ujadanie kudłatych pupili. W okresie wakacji nawet woda jest czasem przeciwko spinningistom, osiągając temperaturę zupy pomidorowej serwowanej na poniedziałkowy obiad. Jednak nie samymi rybami spinningista żyje. Wspólny urlop i czas spędzony z rodziną są bardzo ważne, i co więcej mogą zaprocentować w późniejszym okresie. Spinningista, który zabierze rodzinę na urlop, z całą pewnością napotka mniejsze trudności w uzyskaniu zgody na wyprawę w okresie jesiennym, kiedy to drapieżniki przygotowując się do nadchodzącej zimy, intensywniej żerują i chętniej współpracują ze spinningistami, zagryzając od czasu płotki i ukleje umiejętnie poprowadzoną gumą lub woblerem.
Czy w okresie wakacyjnego urlopu odpuścić sobie spinningowanie?
Miejsca w bagażniku samochodu zawsze będzie za mało. Wędki, nawet schowane w tubie są długie i niepakowne. A na samym urlopie czasu na wędkowanie będzie niewiele. Letnie upały ograniczają wędkarską aktywność do świtu i wieczora. Może więc lepiej się wyspać, a potem korzystać z wakacyjnych atrakcji w stylu leżakowania nad basenem, zwiedzania zabytków lub korzystania z oferty drinków w hotelowym barze, gdy mamy wykupioną opcję all inclusive. Odpowiedź jest prosta. Wędkę zawsze trzeba ze sobą zabrać, gdy tylko w pobliżu naszego miejsca wypoczynku jest kawałek wody, w której pływają ryby i istnieje cień szansy na łowienie. Zawsze warto eksplorować nowe łowiska. Może nie złowimy ryby życia w czasie urlopu, ale możemy poznać inną wodę i zdobyć informacje o innych łowiskach znajdujących się w okolicy. Możemy wreszcie nawiązać nowe wędkarskie znajomości. Dlatego bierzcie ze sobą przynajmniej jedną wędkę i podstawowy zestaw przynęt spinningowych.
Co ze sobą zabrać?
Producenci sprzętu wędkarskiego już kilka lat wcześniej dostrzegli potrzebę opracowania wędek, które łatwo będzie zabrać ze sobą w podróż. Nie mówimy tu o wyprawach wędkarskich organizowanych przez biura turystyczne specjalizujące się w tego typu przedsięwzięciach. Firmy takie mają z reguły odpowiednie zaplecze logistyczne, umożliwiające zabranie ze sobą kilku wędek plus cały asortyment akcesoriów wędkarskich od przynęt spinningowych na odzieży wędkarskiej skończywszy. Mówimy o wyjeździe na urlop z rodziną. Firma Savage Gear opracowała wędki serii SG2 Travel, które doskonale nadają się do zabrania na taki wyjazd. Te czteroskładowe wędki po złożeniu mają długość jedynie 58 centymetrów. Każda wędka z tej serii oferowana jest wraz ze sztywnym pokrowcem zamykanym na zamek błyskawiczny. W ofercie znajdują się modele: SG2 Medium Game Travel o masie wyrzutowej do 25 i 40 gramów oraz sztywne kije SG2 Power Game Travel o masie wyrzutowej rzędu 60 i 80 gramów. Na krótki, urlopowy wyjazd w zupełności wystarczy zabrać któryś z lżejszych modeli SG2 Medium Game Travel. Wędki ta posiada szybką szczytową akcję. Blank wykonany z doskonałego węgla Toray zapewnia dobrą czułość. Wygodny uchwyt kołowrotka typu Alien Reel Seat jest połączony bezpośrednio z blankiem, poprawiając wyczucie pracy przynęt. Po rozłożeniu wędka ta ma długość 213 centymetrów. Można nią łowić zarówno z brzegu, jak i z łódki. Model o c.w. do 40 gramów sprawdzi się podczas polowania na szczupaki i sandacze. Lżejszy, 25 – cio gramowy kijek spokojnie obsłuży także lżejszy, okoniowy zestaw, pozwala także na łowienie woblerkiem czy obrotówką na rzece. Słowem solidne, uniwersalne i niedrogie wędki. W sam raz na urlop.
Na urlopowy wyjazd przyda się także poręczna torba, w której zmieści się nam kołowrotek, kilka pudełek z przynętami i drobne akcesoria, takie jak haczyki, agrafki i krętliki. Tutaj również naprzeciw potrzebom wędkarzy wyszła firma Savage Gear, oferując niewielką torbę spinningową Savage Gear Slim Bag. Ta niewielka torba posiada zarówno pas naramienny, jak i biodrowy. Takie rozwiązanie konstrukcyjne umożliwia swobodne przesuwanie torby z pleców na brzuch, zapewniając swobodny dostęp do zawartości torby. W torbie tej zmieszczą się pudełka z przynętami, a dodatkowa zewnętrzna kieszeń pomieści wszystkie dodatkowe akcesoria. Torba wykonana jest z bardzo wytrzymałego materiału typu Nylon 600D. Jej niewątpliwe zalety sprawiają, że będzie ona służyć spinningiście przez wiele sezonów, nie tylko w czasie urlopu.
Jeśli chodzi o przynęty, to zabierzcie ze sobą po prostu te wabiki, w które wierzycie, które Wam się sprawdziły. Przy wyborze przynęt wiele zależy od tego, jakie łowisko będzie w waszym zasięgu podczas urlopu. Mimo wszystko w zestawie urlopowym na pewno powinno znaleźć się kilkanaście gumek, woblerów i obrotówek. Trzeba pamiętać, że czasu na wędkowanie podczas urlopu będziemy mieć raczej niewiele. Najczęściej będzie to kilka godzin przed świtem, gdy reszta świata jeszcze smacznie śpi lub wieczorem, kiedy na kempingach zapłoną ogniska, grille i lampy odstraszające komary. Warto o tym pamiętać wybierając przynęty, które mamy ze sobą zabrać na urlop. Kilka Meppsów, woblerki Rapali, trochę Cannibali Craft z kompletem główek jigowych i do tego dobry młynek załatwi sprawę.
Połamania kija i niech się łowi. No i pamiętajcie o tym, że rybka lubi pływać, dlatego wypuszczajcie złowione ryby. Niech rosną wodom na pożytek a nam wędkarzom na uciechę w przyszłości.