Wielka Bitwa Wędkarska – relacja z drugiej edycji wydarzenia

2024-06-22
Wielka Bitwa Wędkarska – relacja z drugiej edycji wydarzenia

Wielka Bitwa Wędkarska – relacja z drugiej edycji wydarzenia

 

To już drugi raz, kiedy mieliśmy okazję śledzić Wielką Bitwę Wędkarską. Kolejna edycja tego wydarzenia, podobnie jak poprzednia, połączyła w sobie humor, rywalizację, pomoc w słusznej sprawie i dobrą zabawę. Na czym polega ten event i jak udał się w tym roku? Zapraszamy do lektury!

 

Wielka Bitwa Wędkarska – koncept i uczestnicy

 

Wielka Bitwa Wędkarska polega na amatorskiej rywalizacji osobowości internetowych w charytatywnym celu. W szranki stają streamerzy, którzy mają okazję sprawdzić swoje umiejętności w łowieniu ryb, często trzymając po raz pierwszy kij w ręce. Pompatyczna nazwa jest zatem nadana mocno na wyrost i stanowi raczej puszczenie oczka do widzów i osób wspierających turniej. Start rozgrywek wyznaczono na południe 29 czerwca, a całość wydarzenia była transmitowana na Twitchu na kanale streamera Remsua (Remigiusza Kubana), który już lata temu zdobył popularność, grając na żywo w GTA. 

 

W tym roku do Wielkiej Bitwy Wędkarskiej oprócz organizatora Remka przyłączyli się między innymi twórcy znani pod nickami Nowciax, Bary, Navcia, Macias, Kuqe2115 czy BagietsonMichael. Oprócz tego śledziliśmy też zmagania Olszakumpela, Slayproxxa, Diablesa, Nowaczkiewicza, Kasixa, LukiSteve’a, Popa, Yoshiego i Paga. Influencerzy zmierzyli swoje siły na łowisku Bobrowe Rozlewisko w Zabierzowie Bocheńskim, zaledwie 25 kilometrów od Krakowa.

 

Wszyscy łowimy tak samo
 

Pieniądze zebrane w ramach zbiórki przy okazji wydarzenia zasiliły konto Fundacji Wędkarze Bez Barier, która zajmuje się między innymi promocją wędkarstwa wśród osób z niepełnosprawnościami, a przez to ich aktywizacją. Oprócz tego Fundacja dba o edukację społeczeństwa w zakresie potrzeb związanych z niepełnosprawnością, inicjuje i promuje akcję pt. „Przyjazna Infrastruktura” oraz organizuje imprezy i warsztaty wędkarskie. Główna zasada przyświecająca tej organizacji brzmi: „wszyscy łowimy tak samo” – i jest to święta prawda.

 

Organizacja Wielkiej Bitwy Wędkarskiej na taką skalę nie byłaby możliwa, gdyby nie hojność sponsorów. W tej dumnej roli wystąpiliśmy oczywiście my (jako Sklepwedkarski.pl), przy czym event wsparły także marki Fishing Clash, CSG Skins, Stormmedia i Dzik.

 

Przebieg turnieju

 

Zasady Wielkiej Bitwy Wędkarskiej prezentowały się następująco: za każde kilo ryby złowionej przy pomocy method feeder uczestnikom należał się jeden punkt, ale przewagę można było uzyskać także dzięki grze przypominającej koło fortuny, która sprowadzała się do prostego quizu z podstaw wędkarskiej wiedzy. 

 

Choć wielu streamerów nie miało o łowieniu ryb zielonego pojęcia, ci bardziej obeznani, w tym Remsua, służyli radą i pomocą. Dzięki temu już z samej relacji wideo początkujący wędkarze zgromadzeni przed ekranami mogli wynieść sporo przydatnych wskazówek, choćby dotyczących techniki zarzucania czy nęcenia w metodzie feederowej. W międzyczasie Remek regularnie kręcił kołem i losował uczestników, którzy brali udział w wędkarskim quizie, dzięki czemu pomiędzy śmieszkami udało się przemycić także element edukacyjny. Wśród konkursowych pytań znalazły się między innymi takie o standardowy zestaw karpiowy, podbierak czy metody łowienia, w tym drop-shot i jigging. Nie obyło się oczywiście bez okołowędkarskich przygód, w tym wyścigów kolarskich, (unieważnionych) zawodów pływackich oraz dramatycznej, acz zakończonej happy endem historii pewnej zaplątanej w żyłkę kaczki.

 

Ostatecznie na podium uplasowali się Macias, Bary i Nowciax. Zdobywca pierwszego miejsca pobił też influencerski rekord łowiska, po tym jak z sukcesem doholował amura ważącego 4700 gramów. Pozostali dwaj uczestnicy złowili po 1,5 kilograma ryb każdy, a o kolejności na podium zadecydowały poprawne odpowiedzi udzielone w quizie. Turniej zakończył się wręczeniem statuetek pamiątkowych i pucharów oraz wykonaniem pamiątkowego zdjęcia.

 

Jak podsumował to na Instagramie sam organizator, wygląda na to, że podczas wydarzenia ryby przeprowadziły zorganizowany bunt wobec kamer, bo po zakończeniu transmisji nagle zaczęły się zmasowane brania. Zarówno ryby, jak i temperatura mogły bardziej dopisać (te pierwsze nie współpracowały, a ta druga była niemiłosiernie wysoka), ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Mimo wszystko drugą edycję Wielkiej Bitwy Wędkarskiej należy uznać za udaną – pozostaje nam wypatrywać kolejnych odsłon tego eventu.

 

Relacje z wydarzenia

 

Zmagania internetowych twórców nad wodą okazały się bardzo atrakcyjne dla publiczności zgromadzonej przed ekranami. Stream z drugiej edycji Wielkiej Bitwy Wędkarskiej trwał ponad 7,5 godziny i zebrał ponad 182 tysiące wyświetleń. Na YouTubie remsua ukazał się później niespełna godzinny skrót transmisji, który uzyskał blisko 127 tysięcy odtworzeń. Serdecznie zachęcamy do zapoznania się z tą relacją, bo nic tak nie odda atmosfery wydarzenia, jak materiał wideo.


 

Serdecznie gratulujemy zwycięzcom i przede wszystkim samemu pomysłodawcy takiej charytatywnej imprezy. Zbiórka w słusznym celu, dobra zabawa nad wodą i popularyzacja wędkarstwa wśród społeczności internetowej to połączenie idealne – oby takich inicjatyw było jak najwięcej!

pixel