Wyprawa na trocie bałtyckie (cz. 2) – sprzęt i cenne wskazówki

2022-01-21
Wyprawa na trocie bałtyckie (cz. 2) – sprzęt i cenne wskazówki

Styczeń to bez dwóch zdań miesiąc łowienia troci. Zgodnie z zapowiedzią, kontynuujemy więc ten wątek – tym razem nie pod kątem ubrań wędkarskich, ale pod kątem sprzętu, akcesoriów i technik łowienia. Jakie produkty warto skompletować? O czym powinieneś pamiętać, polując na troć morską? Zapraszamy!

Troć i jej zwyczaje

Na początek przypomnijmy sobie kilka podstawowych informacji na temat troci bałtyckiej. To ryba łososiowata, wędrowna – dorosłe osobniki żyją w morzu, ale na tarło wpływają do rzek (przy czym ich wędrówki są krótsze niż łososi). Tarło odbywają wielokrotnie, jednak nie zawsze wracają w to samo miejsce.

 

Dorosłe okazy osiągają do 100 cm długości i wagę do 12 kilo. Ubarwienie troci jest szarawe lub brązowawe; boki są nieco jaśniejsze, a brzuch – srebrzysty. Głowa, grzbiet i boki są usiane czarnymi plamkami (co ciekawe, w czasie tarła otacza je żółta obwódka, a na bokach samców pojawiają się czerwone plamki; w ogóle barwa zmienia się na miedzianobrązową). Trocie dożywają nawet dwudziestu lat!

 

W całej Polsce obowiązuje okres ochronny, w którym nie można poławiać troci (w większości kraju wygasa on z końcem roku, ale na polskim wybrzeżu Bałtyku trwa od 15 września do 15 listopada). Wymiar ochronny to 50 cm; przepisy wyznaczają też limit dwóch sztuk na dobę dla połów rekreacyjnych. 

 

A teraz: do meritum! Troć jest najbardziej aktywna przy niskiej temperaturze wody. W lecie żeruje stanowczo mniej intensywnie, choć w morzu wykazuje większą aktywność niż w wodach słodkich. Najbardziej ruchliwa jest w godzinach porannych i przedpołudniowych, a następnie o zachodzie słońca. Uwaga: o świcie i o zmierzchu trocie podpływają pod sam ląd, a tym samym mamy największe szanse na złowienie ich z brzegu. Koniecznie weź to pod uwagę, planując swoją wyprawę nad Bałtyk.

 

 

Wędkowanie na morzu – kilka porad

 

1. Prowiant

Ostatnio doradzaliśmy, jaką odzież wędkarską zabrać na morski połów. Oprócz ubrań trzeba też pamiętać o prowiancie. Podstawa to termos z ciepłą kawą lub herbatą. Najlepsze przekąski to wysokoenergetyczne batony lub czekolada. Takie słodycze zapewnią nam szybki zastrzyk energii, a to na pewno się przyda podczas całodniowej wyprawy.

 

2. Wybór bezpiecznej miejscówki

Połów troci zaczynamy od łowienia z brzegu. Dopiero jak się rozjaśni, wchodzimy do wody na pierwszą rewkę (dla przypomnienia: rewa to wał piaszczysty w strefie wybrzeża ze stromymi stokami). Żeby przejść na drugą rewkę, warto odpalić Google Earth i namierzyć płytsze miejsca. Te mapy są tak często aktualizowane, że możemy liczyć na bieżące informacje nawet po burzy czy sztormie. Każdy sposób, żeby lepiej zadbać o swoje bezpieczeństwo, jest na wagę złota – więc jeśli jeszcze nie masz aplikacji Google Earth w telefonie, koniecznie się tym zajmij.

 

3. Wiatr

Wędkarze z południa Polski, nieprzyzwyczajeni do wiatru nad Bałtykiem, powinni uważnie śledzić siłę podmuchów. Jeśli wiatr północno-wschodni lub północno-zachodni wieje z prędkością powyżej 25km/h, fale robią na tyle duże, że nie da się dłużej łowić. Wiatr południowy i południowo-zachodni nie mają takiego dużego znaczenia, a to dlatego, że wybrzeże jest osłonięte klifami. Nie można jednak stracić czujności – jeśli podmuchy takiego wiatru przekroczą prędkość 50 km/h, lepiej odpuścić sobie wędkowanie, bo wiąże się to ze zbyt dużym ryzykiem.

Z drugiej strony – flauta na Bałtyku wcale nie jest o wiele lepsza. Co prawda jest wtedy miło i przyjemnie, ale ze złowieniem troci z brzegu, zwłaszcza w cieplejsze dni, może być ciężko. Można za to przyczaić się na inne ryby, np. belony, szczupaki, dorsze czy okonie. Oczywiście, jak to w wędkarstwie bywa, nie ma tutaj żelaznej reguły. Najlepszym dowodem na to, że cuda się zdarzają, jest fakt, że jeden z naszych klientów złowił swoją troć 24 czerwca przy temperaturze dużo wyższej niż 12 stopni.

 

Jaki sprzęt wędkarski zabrać na trocie?

 

Przy wędkowaniu w morzu kluczowy jest zasięg rzutu – optymalnie ponad 80 metrów. Wybierając swoją wędkę na trocie, koniecznie wybierz długi model (od 3 metrów w górę). Dobrze sprawdzą się takie kije, jak Daiwa Ballistic X Sea Trout albo Westin W6 Spin MH. Pierwszy, o długości 310 cm, c.w. 10-40 g i szybkiej akcji, jest dedykowany specjalnie do łowienia morskich troci i łososi z brzegu. Ma świetne parametry rzutowe i pozwala skutecznie zaciąć rybę nawet na dalekim dystansie. Druga propozycja ma równe 3 metry, taki sam ciężar wyrzutu i progresywną akcję. Podobnie jak kij Daiwy, wędka Westin jest przeznaczona do połowu troci w pobliżu morskich wybrzeży.

 

Kołowrotek morski musi być odporny na słoną wodę (chociaż i tak po powrocie z wyprawy powinno się przepłukać młynek w ciepłej, bieżącej wodzie). Z doświadczenia wiemy, że optymalny rozmiar na trocie to 4 000. Oczywiście kołowrotek musi płynnie chodzić, być w miarę lekki i mieć niezawodny hamulec. Dobre propozycje to na przykład Daiwa Fuego LT (z ultralekkiego kompozytu, krzyżowym nawojem linki i rolką zapobiegającą jej skręcaniu) albo Okuma Safina Pro SNP (uniwersalny młynek morski, który spokojnie da sobie radę z trocią).

 

Polując na troć bałtycką, postaw na mocne plecionki, najlepiej do 0,14 mm. Optymalne będą modele 8-splotowe lub 12-splotowe (ale jeśli przyłożysz się do wyboru reszty sprzętu, możesz nieco spuścić z tonu).

 

 

Wreszcie – przynęty. Podstawowa zasada jest taka: im wyższa fala, tym cięższa powinna być przynęta. Jeśli mamy zupełną flautę, wystarczy nam wabik o ciężarze 15 gramów. Przy niższych falach musimy sięgnąć po coś cięższego, a przy falach od metra w górę lepiej użyć przynęt o wyższej gramaturze (>25 gramów). Najlepsze efekty przynoszą imitacje tubisów. Sam odcień warto dobrać do temperatury wody. Powyżej 4 stopni trocie całkiem nieźle biorą na naturalne odcienie (à la ubarwienie śledzia), a poniżej tej granicy możesz wypróbować bardziej drażniące, jaskrawe kolory, na przykład seledyn. Polecamy m.in. bezołowiowe woblery Westin (m. in. Great Heron, Seatrout i Goby), świetną serię woblerów imitujących dobijaki od Savage Gear (3D Line Thru Sandeel) i błystki trociowe Hansen z niklowanymi na czarno kotwicami (np. Silver Arrow czy Fight). Generalnie: im więcej różnych modeli będziesz mieć pod ręką, tym lepiej, bo będziesz mógł szybko reagować na sytuację.

 

Z takim sprzętem złowienie troci bałtyckiej będzie jak bułka z masłem. Powodzenia – niech się łowi!

 

Polecane

pixel