Zestaw Traxx MX3 Lure Spinning Combo
Spinningowy zestaw Traxx MX3 Lure Combo przeznaczony dla miłośników łowienia takich drapieżnych ryb jak szczupaki i sandacze, jak i również bolenie z większych rzek.
Wędka TRAXX MX3 o bardzo popularnej długości 274cm świetnie sprawdzi się podczas łowienia z brzegów rzek, jezior, stawów czy szerszych kanałów. Ciężar wyrzutowy wędki pozwala na używanie większości przynęt spinningowych, zarówno twardych - woblery i blachy, jak i miękkich gum.
Szybki i responsywny blank wykonany został z włókna węglowego 24T. Dzięki temu jest czuły, wyraźnie przekazuje drgania przynęty oraz ataki drapieżników.
Doskonała do wielu technik
Wędka doskonale poradzi sobie z większością technik łowienia, tradycyjnym jigowaniem, metodami szarpanymi, twitchingiem, jerkami, jak i do wolnego, czy szybkiego prowadzenia przynęt.
Sprężystość blanku dobrze ładuje wędzisko podczas oddawania rzutów, co ułatwia osiąganie dużych odległości.
Wędka uzbrojona została w antysplątaniowe przelotki LTS wykonane ze stali nierdzewnej, solidny uchwyt kołowrotka oraz dzieloną rękojeść wykonaną z pianki EVA.
Niezawodny kołowrotek
Do wędki dołączony jest niezawodny i wytrzymały kołowrotek spinningowy MX3 wyposażony w 6 łożysk kulkowych zapewniających płynną pracę, oraz łożysko oporowe.
Wysokie przełożenie kołowrotka - 6.2:1 - ułatwi szybkie prowadzenie przynęty, co jest szczególnie istotne podczas łowienia boleni, jak i ułatwi łowienie w trudniejszych miejscach, kamienistych czy zarośniętych.
Całość wywarzona tak, by nie męczyła ręki podczas wielogodzinnego łowienia.
Zestaw ten będzie świetnym prezentem zarówno dla doświadczonych spinningistów, jak i dla osób zaczynających łowić tą metodą.
Historia firmy Mitchell, kojarzonej głównie z kołowrotkami i wędziskami, rozpoczęła się jeszcze w latach 30. XX wieku. Wtedy to przedstawiciele włoskiego, rodzinnego biznesu Carpono & Pons rozpoczęli prace nad udoskonaleniem dostępnych na rynku kołowrotków. Dopiero w 1948 roku zaprezentowali światu pierwszy kołowrotek spinningowy; niedługo potem udało im się nawet uzyskać patent. Wynalazcy chcieli nazwać go „Michel”, ale ponieważ taka nazwa handlowa była już zajęta, postawili na modny, amerykańsko brzmiący odpowiednik.
Po sukcesie pierwowzoru przyszła pora na kolejne wersje – Salt Water, Mitchell Cap, Otomatic czy Rapid. W 1957 roku firma zaczęła numerować powstające modele w ramach każdej serii; już po 14 latach świętowano wyprodukowanie 20 milionów kołowrotków Mitchell. Na początku lat 90. włoska firma została wykupiona przez JWA, a siedzibę wraz z działem badawczo-rozwojowym przeniesiono do Francji. Ostatecznie marka dołączyła do drużyny Pure Fishing. Do dziś pozostaje wierna swojej tradycji i skupia się na tworzeniu innowacyjnego sprzętu, który usprawnia łowienie w każdych warunkach i pozwala czerpać jak najwięcej przyjemności z wędkowania.