
Chłodny, cichy, jesienny poranek na Łopacie Polskiej w Żegiestowie nad Popradem. Słońca zza gór jeszcze nie widać, choć według kalendarza już wstało. Nagle ciszę przerywa głośny plusk, jakby ktoś wrzucił w wodę spory kamień. Tak właśnie zaanonsowała swoją obecność miedzianołuska Królowa Popradu – głowacica...




